Jestem chyba monotematyczna, ale co zrobić, skoro u nas od tygodnia bez zmian. Choć ja już co prawda dochodzę do zdrowia to Amelka wciąż chora.
Straszna ze mnie panikara więc ostatnie dni wspominam jako koszmar. Amelka w nocy dostała gorączki- bllisko 40sto stopniowej! Na dodatek nie mogłam jej zbić tradycyjnymi lekami! Jakoś dotrwałyśmy do rana, zadzwoniłam do przychodni w sprawie wizyty domowej, bo przecież nie będe dziecka z taką gorączką ciągać po przychodniach . Okazało się jednak, że jestem marzycielką- abstrakcjonistką- nie tylko nie można było zamówić wizyty domowej ale żadnej! Wszystkie miejsca zajęte i kolejka niezarejestrowanych!
Zawsze w takich chwilach zastanawiam się po jaka cholerę płacę składki na nfz skoro niemal zawsze korzystam z opieki prywatnej, płatnej ekstra! Tak i tym razem odwiedziła nas w domu miła pani dr i za jedyne 120 zł udzieliła stosownej porady.
Mam nadzieje, że powoli będziemy wracać do równowagi, mam już dość siedzenia w domu, nie muszę chyba dodawać, że mój fitness i narty zeszły na mocno daaalszy plan. Amelka również gdy tylko czuje się odrobinę lepiej wkłada czapkę i udaje się na "spacer" wokół stołu niczym Felicjan Dulski:)) Z tymże jej celem są huśtawki a nie kopiec kościuszki.
Usłyszałam kiedyś zdanie, że "dorośli ludzie nie chorują" i w pierwszej chwili wydało mi się absurdalne, dzis jestem gotowa się z nim zgodzić, z małym tylko dopiskiem- dorośli , którzy maja dzieci. W moim przypadku mimo bólu głowy i gorączki nie mogłam sobie poleżeć beztrosko w łóżeczku z herbatką i nie powiem, że nad tym nie ubolewam:((Musiałam się pozbierać i ogarnąć rzeczywistość, bo jeżeli nie ja to kto?
To nie jest normalne, żeby płacić tyle pieniędzy za coś co nam się zwyczajnie należy. To jest chore... Mam nadzieję, że u Was będzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńNice blog :)
OdpowiedzUsuńWesołych, pełnych nadziei i wiary Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych wśród srebrnych bazi i kochającej rodziny, przy wspólnym stole.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam jeszcze kilka twoim wpisów
OdpowiedzUsuńHallo, może jakaś notka? Dawno nic nie pisałaś :(
OdpowiedzUsuńPełnych spokoju i radości
OdpowiedzUsuńŚwiąt Wielkanocnych,
dobrego wypoczynku w rodzinnym gronie
oraz optymizmu, energii i nadziei na lepszą przyszłość.