Amelka musiała za to być nad wyraz grzeczna ponieważ o niej Święty nie zapomniał. Dostała ukochane czekoladki kinderki , wesołą farmę i lale z nocnikiem. Ten ostatni prezent był od dziadków z podtekstem, żeby małą zachęcić do nocnikowania:) Na razie wielkie fiasko jeżeli chodzi o tę stronę życia, Amelka bojkotuje nocniki niezależnie czy zwykłe czy grające czy jakie tam jeszcze:) Cwaniara wie o co chodzi, sadza misie, lale, nawet wydaje stosowne dzwięki ale sama trzyma się z daleka.
Lala na razie jest prawdziwym hitem i oczywiście poszła spać razem z małą:) znalazło się dla niej miejsce pomiędzy miśkiem, mimi i starą szmacianką. Obawiam się coraz poważniej, że po świętach nie będzie juz w łóżeczku miejsca dla samej Amelki:)
Ostatnio narzekałam, że nigdzie nie wychodzimy, bo nie ma z kim zostawić Małej i...- miła odmiana!! Wychodzimy razem z moim mężem w sobotę na koncert!! Jestem podwójnie szczęśliwa- raz, że wychodzimy a dwa, że udało mi się namówić mojego M. na tego typu imprezę za którymi on delikatnie mówiąc nie przepada. Jedynym cieniem kładącym się na całym przedsięwzięciu jest brak odpowiedniej garderoby:( Mam nadzieję, że do soboty coś wymyślę:)
kto będzie grać???
OdpowiedzUsuńkoncert muzyki skrzypcowej:), Mój mąż nie przepada ale czego sie nie robi dla żony:)
Usuńooo to musiało być ciekawe ;)
Usuńach te odwieczne problemy z ciuchami:/ ale myślę ze na pewno coś znajdziesz:)
OdpowiedzUsuńu nas jest jeszcze lepiej z nockiem Młody siada na niego mówi siiii i schodzi tylko że jest w ubraniu a gdy go rozbiorę to się sztywni i nie siądzie na niego;/ widocznie jeszcze za wcześnie ale jest świadomy że sika bo nieraz podchodzi do mnie i pokazuje na pampera si......
Miłej zabawy w sobotę;*
znalazłam sukienke, piękną tylko trochę droga...:)
Usuń