piątek, 18 stycznia 2013

ciąg dalszy następuje...

Jestem chyba monotematyczna, ale co zrobić, skoro u nas od tygodnia bez zmian. Choć ja już co prawda dochodzę do zdrowia to Amelka wciąż chora.
Straszna ze mnie panikara więc ostatnie dni wspominam jako koszmar. Amelka w nocy dostała gorączki- bllisko 40sto stopniowej! Na dodatek nie mogłam jej zbić tradycyjnymi lekami! Jakoś dotrwałyśmy do rana, zadzwoniłam do przychodni w sprawie wizyty domowej, bo przecież nie będe dziecka z taką gorączką ciągać po przychodniach . Okazało się jednak, że jestem marzycielką- abstrakcjonistką- nie tylko nie można było zamówić wizyty domowej ale żadnej! Wszystkie miejsca zajęte i kolejka niezarejestrowanych!
Zawsze w takich chwilach zastanawiam się po jaka cholerę płacę składki na nfz skoro niemal zawsze korzystam z opieki prywatnej, płatnej ekstra!  Tak i tym razem odwiedziła nas w domu miła pani dr i za jedyne 120 zł udzieliła stosownej porady.
Mam nadzieje, że powoli będziemy wracać do równowagi, mam już dość siedzenia w domu, nie muszę chyba dodawać, że mój fitness i narty zeszły na mocno daaalszy  plan. Amelka również gdy tylko czuje się odrobinę lepiej wkłada czapkę i udaje się na "spacer" wokół stołu niczym Felicjan Dulski:)) Z tymże jej celem są huśtawki a nie kopiec kościuszki.
Usłyszałam kiedyś zdanie, że "dorośli ludzie nie chorują" i w pierwszej chwili wydało mi się absurdalne, dzis jestem gotowa się z nim zgodzić,  z małym tylko dopiskiem- dorośli , którzy maja dzieci.  W moim przypadku mimo bólu głowy i gorączki nie mogłam sobie poleżeć beztrosko w łóżeczku z herbatką i nie powiem, że nad tym nie ubolewam:((Musiałam się pozbierać i ogarnąć rzeczywistość, bo jeżeli nie ja to kto?

6 komentarzy:

  1. To nie jest normalne, żeby płacić tyle pieniędzy za coś co nam się zwyczajnie należy. To jest chore... Mam nadzieję, że u Was będzie coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych, pełnych nadziei i wiary Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych wśród srebrnych bazi i kochającej rodziny, przy wspólnym stole.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam jeszcze kilka twoim wpisów

    OdpowiedzUsuń
  4. Hallo, może jakaś notka? Dawno nic nie pisałaś :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełnych spokoju i radości
    Świąt Wielkanocnych,
    dobrego wypoczynku w rodzinnym gronie
    oraz optymizmu, energii i nadziei na lepszą przyszłość.

    OdpowiedzUsuń